kamera on-line

Łaskami słynące "Nabożeństwo 20 (15) Sobót Różańcowych" » Przez oczy Matki Boga - 11 sobota - 3.08.2013

 

Przez oczy Matki Boga – patrzy na nas Syn Boży

To kolejna sobota z Królową Różańca Świętego na Kaplicówce w ramach Nabożeństw Dwudziestu Sobót. Tym razem była to też pierwsza sobota miesiąca.

Wspólnota różańcowa, u stóp Jezusa Eucharystycznego, rozważała przez 15 minut Tajemnicę Cudu w Kanie Galilejskiej: Najczulsze i najpiękniejsze Serce Maryi zauważa każdy „brak” w życiu Jej dziecka i prosi swego Ukochanego Syna, by temu zaradzić, przemienić nasze puste stągwie w dobre i święte życie.

Maryja, w swojej pokorze, prosi, byśmy uczynili wszystko, cokolwiek Jezus nam powie. Uczy nas takiej postawy, całkowitego zawierzenia Bogu.Jezus patrzy na nas poprzez czułe serce swojej Matki.

W Tajemnicach Światła oddawaliśmy swoje serca Bogu, prosząc o światło wiary i zawierzając wszystkich grzeszników świata Jego Opatrzności.

O godzinie dziewiątej rozpoczęła się uroczysta Msza św., którą sprawował ks. Wojciech Tyczyński. Słowo Boże i homilia ubogaciły nasze serca, i przybliżyły nas do Boga. Kapłan ukazał nam drogę do Jezus, która prowadzi przez serce Maryi. Trzeba wpatrywać się w Jej oczy i uważnie słuchać. Maryja słucha nas oczami, jest zatroskana o nasze życie, i nie odwraca od nas wzroku. Ona się nami nie męczy, w Jej ramionach czujemy się bezpiecznie. Cały czas Maryja jest w dialogu z nami.

Każdy poczuł zapewne Jej wzrok skierowany na nas, i zapragnął Jej słuchać sercem i oczami.

To był piękny czas, który otworzył nasze spragnione serca na spotkanie z Jezusem w Eucharystii, którą ofiarowaliśmy jako wynagrodzenie za grzechy, popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi.

Niech Bóg błogosławi Kapłanowi Wojciechowi i organizatorom tego świętego spotkania…

 

uczestniczka Nabożeństwa

3.08.2013 r.

Przyglądać się Matce Chrystusowej, aby trafić do Jej Syna - homilia ks. Wojciecha Tyczyńskiego

Maryja jest obecna w życiu Kościoła i wszystkich dzieci Chrystusa. Jest świadoma naszych losów, spraw i potrzeb. Jej macierzyńskie Serce nie może być, i nie jest, obojętne na nasze rozliczne potrzeby.

Nam wszystkim potrzebna jest matka.

Sługa Boży Kardynał Stefan Wyszyński opowiada: ”Niedawno rozmawiałem z matką, która przeżyła tragedię odejścia syna od powołania kapłańskiego. Gdy ta kobieta płakała, pełna rozpaczy, widziałem w jej oczach i rysach twarzy znanego mi dobrze syna. Przez oczy matki przebija syn, wychodzi niemal swoją duszą.

Przez oczy Matki Boga, Maryi, patrzy na nas Syn Boży. Chrystus patrzy na swoje odkupione dzieci oczyma Swej Matki. Wystarczy – jak uczy Paweł VI w swym liście do  pielgrzymów z Fatimy –  przyglądać się Matce Chrystusowej, aby trafić do Jej Syna.

Najmniejsze z dzieci, czteroletnie, miało za sobą pełen przeżyć dzień w przedszkolu i opowiadało mamie wszystko, co widziało, i co robiło. Matka odpowiadała mu od niechcenia półsłówkami, ”pod nosem”. Chwilę potem poczuła pociągnięcie i usłyszała „mamo”…Kobieta skinęła głową, wymamrotała jakieś słowo. Poczuła następne szarpnięcie za spódnicę, i znowu „mamo”…Odpowiedziała krótko jeszcze raz i dalej spokojnie obierała ziemniaki. Minęło pięć minut. Dziecko przyczepiło się do maminej spódnicy i zaczęło ciągnąć ze wszystkich sił. Kobieta była zmuszona pochylić się nad synem. Chłopiec ujął jej twarz pulchnymi rączkami i powiedział: ”Mamo, słuchaj mnie oczami”. Tak bardzo zależało mu na tym, by jego mama poświęciła mu chwilę uwagi, by na niego patrzyła, kiedy do niej mówi. Pragnął, by – jak to wyraził – słuchała go oczami.

Maryja słucha nas oczami. Ona skupia uwagę, a szczególnie Jej oczy:  „Wzrok ma smutny, zatroskany, jakby chciała prosić cię, byś w matczyną Jej opiekę oddał się. ”Kiedy klękamy przed obrazem, kiedy patrzymy na twarz Maryi, kiedy zaczynamy się do Niej modlić; czujemy, że Ona nas słucha. Wypowiadamy więc Jej to, co nam leży na sercu. Opowiadamy o naszych troskach, kłopotach, problemach. Prosimy, przebaczamy, dziękujemy.

Wiemy, że Ona nie odejdzie, nie odwróci od nas swojego wzroku, nie zlekceważy nas, wysłucha do końca, nie nakrzyczy na nas, nie będzie poganiać. Maryja słucha nas i wysłuchuje, i wskazuje na swojego Syna: Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie.”

W ramionach matki dziecko czuje się bezpieczniej.

 

Ty, której obraz wisi w każdej polskiej chacie

I w kościele, i w sklepiku, i w pysznej komnacie

W ręku tego, co umiera, nad kołyską dzieci.

I przed którą dniem i nocą wciąż się światło świeci.

Która perły masz od królów, złoto od rycerzy,

W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy.

Która widzisz z nas każdego oczami.

Matko Boska Częstochowska, zmiłuj się nad nami.

 

 ( Jan Lechoń )